Musi być strażakiem. Grać na trąbce.
Nie mieć lęku wysokości. Być zdrowym jak ryba. O kim mowa? O krakowskim
hejnaliście.
To kolejna odsłona zajęć
przybliżających osobom niepełnosprawnym tradycję lokalną i regionalną. Tym
razem podopieczni WTZ Fundacji im. Brata Alberta w Chrzanowie zapoznali się z
krakowskim i chrzanowskim hejnałem.
Zajęcia składały się z trzech części.
Pierwsza opierała się o na prezentacji multimedialnej na temat obu hejnałów.
Uczestnicy odsłuchali melodii mając okazję je porównać. Spore zainteresowanie
wzbudziły ciekawostki o krakowskich hejnalistach, którzy wybierani w konkursach
muszą wykazać się nie tylko umiejętnościami muzycznymi, lecz spełniać wiele
różnych kryteriów. Nie lada bowiem sprawności trzeba, by w kilka minut pokonać
blisko 240 stopni wiodących na wieżę hejnalicę,
z której rozbrzmiewa tradycyjna muzyka.
Druga osnuta była wokół legendy o
przerwanym hejnale. Trzecia wypełniły zajęcia arteterapeutyczne, podczas
których wykonano dęte instrumenty muzyczne.