Gigantyczne posągi, imponujące świątynie, wiszące ogrody, zamki jak z bajki Disneya. I choć mówi się o siedmiu, z pewnością uzbierałoby się znacznie więcej dzieł ludzkiego geniuszu. Mowa o cudach świata.
Zajęcia biblioteczne przeprowadzono w konsultacji z Katarzyną Fik-Mazgaj, wychowawczynią klasy piątej. Miały one formę prezentacji multimedialnej. Najpierw uczniom zadano jednak zagadkę. Dlaczego mówi się o siedmiu, a nie ośmiu czy dziesięciu cudach świata? Piątoklasiści dość sprawnie znaleźli odpowiedź. Chodziło o wiarę w magiczne właściwości przynoszącej szczęście siódemki.
W części multimedialnej uczniowie odbyli podróż w czasie przenosząc się pod piramidę Cheopsa, świątynię Artemidy w Efezie, do wiszących ogrodów Semiramidy. Niestety po cudach starożytności zostało niewiele, bo tylko piramida Cheopsa. By pokazać, że również współczesny świat obfituje w niezwykłe budowle, zaprezentowano uczniom subiektywny przegląd współczesnych cudów architektury i sztuki. Dzieła te – w przeciwieństwie do antycznych – można podziwiać realnie (a nie tylko na rekonstrukcjach). Uczniowie przenieśli się do Australii, gdzie w Sydney podziwiali Operę, na Manhatan, gdzie zobaczyli Statuę Wolności. W Rio de Janeiro stanęli u stóp posągu Jezusa Zbawiciela. Największą sensację wzbudził jednak zamek Neuschwanstein w Bawarii. Nawiązujący do zamków średniowiecznych obiekt nie bez przyczyny skojarzył się uczniom z zamkiem Disneya.