Tomasza Leśniak i Rafał Skarżycki, Tymek i Mistrz – książkowe recenzje dla dzieci i rodziców

Dzisiaj nowość w naszej bibliotece: pachnący farbą drukarską, wabiący fantazyjnymi okładkami w twardej oprawie, gęsty od akcji, podstępów i sprytnych wykrętów, skrzący humorem „Tymek i Mistrz” Tomasza Lwa Leśniaka i Rafała Skarżyckiego zagościł na naszej komiksowej półce. I to w dodatku od razu w trzech tomach, w zbiorczym wydaniu (tegorocznym wznowieniu) Kultury Gniewu z serii Krótkie Gatki.

„Wyobraźcie sobie Harry’ego Pottera pisanego przez Terry’ego Pratchetta, a otrzymacie Tymka i Mistrza!” (https://www.gildia.pl/komiksy/281589-tymek-i-mistrz-wyd-zbiorcze-tom-1, dostęp 23.06.2020). Nic dodać, nic ująć. Wszystko zaczyna się od słów: „Pewnego dnia pewien chłopiec postanowił zostać uczniem czarnoksiężnika…” a później jest tylko ciekawiej i śmieszniej. Tymek to miły chłopiec z burzą rudych loków, w okularach na nosie, a jego szczególne zdolności to chodzenie na rękach i gwizdanie na palcach. Mistrz to długowieczny czarodziej, z siwą brodą i sympatyczną łysiną, który mieszka w chacie na drzewie i już w niemowlęctwie pojedynkował się ze swoim zaprzysiężonym wrogiem czarodziejem Psujem. Ich przygody przedstawione są w formie niedługich, dowcipnych epizodów. Bohaterowie często wspominają autorów komiksu oraz są świadomi obecności czytelników i narratora, co rodzi wiele zabawnych sytuacji. W fabule pojawiają się elementy współczesne, chociaż klimat przypomina nieco średniowieczne realia.  

Przed laty komiks ukazywał się w „Komiksowie” – dodatku do Gazety Wyborczej, stąd ich krótka forma. W latach 2002 – 2005 wydawnictwo Egmont Polska opublikowało serię sześciu zeszytów z zebranymi i kolejnymi epizodami w dużym formacie. Obecne wydanie jest mniejsze, zbliżone do formatu A5, ale w zasadzie nie przeszkadza to w odbiorze – komiks wydrukowano na papierze dobrej jakości z zachowaniem kolorów. Dymki są czytelne, chociaż dla poczatkujących czytelników wielkość liter może stanowić pewien problem.

„Tymek i Mistrz” to pierwszorzędna lektura dla małych i dużych wielbicieli komiksów. Przetestowana z powodzeniem na bystrym czterolatku, może być także źródłem dobrej zabawy dla bardziej wymagających dzieciaków w wieku do 10 lat, a nawet dla ich rodziców i starszego rodzeństwa – wszystkich posiadaczy poczucia humoru, a także wielbicieli dobrej literatury i autorskiej kreski.

Przygotowała: Bibliotekarka Kasia / Oddział dla Dzieci