Za nami pierwszy tydzień wakacji. Sporo deszczu, trochę słońca, bujna zieleń wokół nas i tętniące życiem nieskoszone łąki, parki, zagajniki. Wszystkie stworzonka małe i duże mają pełne łapki roboty, niektóre już odchowały pierwszy w tym sezonie miot potomstwa, inne zajęte są gromadzeniem pożywienia, a pozostałe wygrzewają się leniwie w upale, taplają się w kałużach albo pracowicie zbierają nektar.
Lato to znakomity czas na obserwowanie przyrody, niekoniecznie tej egzotycznej w czasie zagranicznych wojaży, tylko tej, która towarzyszy nam na każdym kroku, którą możemy spotkać tuż za progiem własnego domu, a czasem nawet pod własnym dachem. Wystarczy odrobina ciekawości, gotowości do przeżycia małej wielkiej przygody i … w drogę! No i nie zapomnijcie wziąć ze sobą „Małych atlasów Ewy i Pawła Pawlaków”. Takie przewodniki przydadzą nam się w ogrodzie, nad strumieniem, w lesie i wszędzie gdzie zaprowadzi nas wakacyjna wędrówka.
Nasza Księgarnia wydała trzy tomy oryginalnych atlasów – pamiętników, w których autorzy – wrocławscy graficy Ewa Kozyra- Pawlak i Paweł Pawlak przybliżają nam mieszkańców swojego najbliższego otoczenia i przemycają między wierszami albo raczej między ilustracjami podstawowe informacje i dowcipne anegdoty na temat bohaterów – ptaków, zwierzaków, motyli. Portrety tej barwnej menażerii wykonane są kilkoma technikami. W pierwszej kolejności uwagę zwracają tkaninowe kolaże, charakterystyczne dla twórczości Ewy Kozyry – Pawlak. Barwy, desenie i faktury są starannie dobrane i odzwierciedlają faktyczny wygląd zwierzaków, stanowią efekt uważnych obserwacji.
Kolażom towarzyszą kunsztowne akwarele oraz fotografie, a nawet rysunki Hani, córki autorów. Czasami możemy w książkach zobaczyć figurki – modele zwierząt wykonane z masy papierowej (Mały atlas zwierzaków) albo prawdziwe pióra (Mały atlas ptaków).
Na kartach książek spotkać możemy zatem kopciuszka, niewielkiego ptaszka, który najchętniej zakłada gniazda w ruinach, sójkę, ze ślicznymi błękitnymi piórami na skrzydłach, dzięki której w ogrodzie wyrastają dęby, piórolotka śnieżynkę, który wygląda jak anioł, a jest po prostu motylem; poznajemy rusałkę pawik vel Rusałkę Pawlak i latolistka cytrynka, który jako pierwszy wita wiosnę i nie lubi upałów oraz cały zwierzyniec począwszy od ślimaka winniczka, kuny domowej grasującej na opustoszałych strychach, jeża i kreta poprzez nocnego gościa – nietoperza i żabę trawną o wdzięcznym imieniu Pani Bożenka, a skończywszy na większych ssakach, które można zobaczyć (choć to nie takie łatwe) w pobliskim lesie: sarnę, borsuka i dzika.
Autorzy pokazują swoich bohaterów z dużą czułością i szacunkiem – do najbliższego otoczenia, do świata przyrody, który zamieszkują często ciche i małe stworzonka, o których istnieniu nic nie wiemy, zajęci własnymi sprawami. Warto wykorzystać leniwy czas wakacji, zwolnić, przystanąć, pochylić się razem z dzieckiem, poznać swoich cztero-, sześcio-
i ośmionożnych sąsiadów i przy okazji zajrzeć do Małego atlasu, żeby przypomnieć sobie jak nazywa się ten piękny motyl albo to małe stworzonko z długim ryjkiem. A może nawet oszczędzimy tę misternie utkaną pajęczynę, która zakwitła w kącie między drzwiami a lodówką? To przecież czyjś dom…
Małe atlasy Ewy i Pawła Pawlaków to solidne wydawnictwo, ze sztywnymi kartkami, odpornymi na intensywną wakacyjną eksploatację w rękach nieletnich wędrowców i odkrywców przyrody. W swobodnym poznawaniu otoczenia dzieciom może nieco przeszkadzać format książek, bynajmniej nie kieszonkowy. No i przydałyby się kolejne części atlasów: na przykład Mały atlas dzikich roślin, Mały atlas owadów-innych-niż-motyle-w-towarzystwie-pajęczaków albo Mały atlas wodnego drobiazgu. A może macie swoje propozycje? Kto wie, może Waszymi pomysłami zainteresują się Ewa i Paweł Pawlak, autorzy z Wrocławia?
Przygotowała: Bibliotekarka Kasia / Oddział dla Dzieci