Dzień 10 – leczymy brzuch:
A teraz słów kilka o przepisanym dla Was leczniczym preparacie:
O tym, że śmiech to zdrowie słyszeliśmy wszyscy, ale nie zawsze jest nam do śmiechu i wtedy wpadamy w przysłowiowy „dołek”.
Gdy boli psychika, boli też i ciało, a pierwszy reaguje brzuch, Jaka jest na to rada? odprężyć się, zrelaksować i pośmiać się, a pomoże Ci w tym przeczytanie książki Joanny Chmielewskiej „Wszystko czerwone”.
W trakcie czytania mogą wystąpić bóle brzucha, lecz nie martw się… to znak, że twoje mięśnie pracują i spalają kalorie. Nie zabraknie też zdrowego dreszczyku emocji, gdyż przysłowiowy trup ściele się gęsto, ale wszystko to okraszone jest dobrym humorem. Spędź ten wieczór na przyjęciu u wdowy Alicji razem z jej gośćmi, lecz wiedz, że nie będzie to całkiem udana zabawa, gdyż „ktoś „kogoś” zasztyletuje. Gdy do akcji włączy się duński komisarz, lepiej trzymaj się za brzuch by nie pękł ze śmiechu, gdy usłyszysz jak radzi On sobie z językiem polskim. Oj, będzie się działo!
Więcej o akcji Sanatorium Czytelnicze – Turnus 2022 znajdziesz TUTAJ.