Dzień 3 – nadal leczymy NOGI:
A teraz słów kilka o przepisanym dla Was leczniczym preparacie:
Ponad 550 km, piach, kurz, kamienie, woda (bynajmniej pitna…), czy słońce czy deszcz, często pod wiatr (większość wiatrów nad naszym Bałtykiem wieje z zachodu na wschód), codzienne zmaganie ze swoimi słabościami, bólem i potem, nie odkładanym na potem…
Z minimalnym bagażem (nawet bez plecaka, żeby nie przeciążać chorego kręgosłupa), z minimalnym budżetem, z maksymalną radością i ostrożną nadzieją na ukończeniu wędrówki o własnych siłach…
Więcej o akcji Sanatorium Czytelnicze – Turnus 2022 znajdziesz TUTAJ.