Ciekawostki dla każdego wielbiciela książek!
- Nie wiadomo kto jest pomysłodawcą Światowego Dnia Miłośników Książek!
Nieznana jest również data od kiedy obchodzimy to święto. Tu z pomocą może przyjść nam wujek Google i jego funkcja Google Trends. Według danych fraza „światowy dzień miłośników książek” zaczęła być wyszukiwana w 2007 roku, z kolei fraza „dzień miłośników książek” już w 2004. Od 2012 roku święto obchodzi się już oficjalnie 9 sierpnia.
Z kolei Michelle Stockard Miller, jest pierwszą osobą która wspomniała o tym dniu na swoim blogu True Book Addict.
- Skąd się wzięły książki?
Każdy z nas chociaż raz zadał sobie pytanie „skąd tak właściwie wzięły się książki?”
Książki są prawie tak samo ważne jak pismo, ich pojawienie się wyznacza granice pomiędzy prehistorią, czyli czasami gdzie informacje o dziejach świata przekazywano ustnie, a historią gdy były już zapisywane dla przyszłych pokoleń.
Najstarszą znaną ludzkości książką jest opowieść o Gilgameszu. Została spisana niemal 4 tysiące lat temu, a utrwalona została na glinianych tabliczkach. Pierwsze książki powstawały na różnych materiałach, były to m.in. papirusy, pergaminy.
W późniejszych latach do wynalezienia druku, książki spisywano na zwojach i kodeksach. Jednym z najbardziej znanych
i zachowanych do dzisiaj kodeksów są zwoje znad Morza Martwego, tworzone w okresie 250 r. p.n.e. do 65 r. n.e.
To zbiór ponad 981 rękopisów odkrytych niedaleko Qurman na brzegu Morza Martwego.
- Dawniej książki przywiązywano do półek łańcuchami.
Wizja, o której pisał George R.R. Martin w „Grze o tron” nie jest jedynie pomysłem autora. Została zainspirowana wydarzeniami ze średniowiecza. Aby zapobiec kradzieży cennych ksiąg przykuwano je do półek. Co więcej, pomysł by układać książki na półkach grzbietem w stronę czytelników jest nowoczesną ideą. Dawniej książki ustawiane były jedna obok drugiej, kładziono je właśnie na grzbiecie. Te przylegały do dna półki, a wyżej stykały się one okładkami. Im bardziej księgozbiory rosły, tym łatwiej było je ustawiać w pionie. Dopiero w 1535 roku na grzbietach książek zaczęły pojawiać się pierwsze teksty, co finalnie doprowadziło do tego, w jaki sposób dziś prezentujemy książki.
- Jakie książki sprzedawały się najlepiej w historii?
Określenie, które z książek cieszą się najwiekzym uznaniem wśród czytelników to trudne zadanie. Publikacje pojawiają się
w różnych językach, w róznych krajach gdzie statystki dotyczące sprzedaży są prowadzone mniej lub bardziej dokładnie, niektóre mogą być nawet dostępne za darmo, więc nie można powiedzieć że są kupowane, a cieszą się popularnością.
Dane dotyczące sprzedaży książek umieszczane są na anglojęzycznej wersji Wikipedii, a zbierane tam są na podstawie informacji udostępnianych orzez instytucje i instytuty badające czytelnictwo.
I tak oto, na pierwszym miejscu znajduje się „Hobbit, czyli tam i z powrotem” J.R.R. Tolkiena. Do tej pory sprzedano ponad 140 milionów egzemplarzy! Książka J.K. Rowoling o przygodach młodego czarodzieja – „Harry Potter i kamień filozoficzny” kupiono aż 120 milionów razy. Również „Mały Książe” Antoine de Saint-Exupery może pochwalić się wysokim wynikiem, bo aż 100 milionów sprzedanych egzemplarzy!
- Abibliofobia i inne ważna dla czytelników terminy!
Boisz się, że w czasie wyjazdy na wakacje zabraknie Ci książek do czytania?
Lęk przed tym, że nie będzie się miało co czytać, ma swoją specjalistyczną nazwę – abibliofobia.
Z kolei terminem „bibliosmia” to termin, którym określa się zamiłowania do wąchania starych książek. Japoński termin „tsondoku” oznacza manię kupowania książek, których finalnie i tak nie mamy w planach przeczytać.
Pewnie każdy z nas wie o co chodzi 😊