Maria Dąbrowska
„Ja lubię te moje książki, które nie miały powodzenia i największego oddźwięku” –
wyznała kiedyś Ryszardowi Matuszewskiemu.
Urodziła się 6 października 1889 roku w Rusowie jako Maria Szumska.
Można powiedzieć, że ziemiańskie pochodzenie niejako wyznaczyło jej literacką ścieżkę. Mimo pochodzenia z małej miejscowości, udało jej się zdobyć wykształcenie w Lozannie i Brukseli, co zaważyło na jej dalszych losach.
Chętnie angażowała się w sprawy publiczne, głównie te związane z oświatą i obroną swobód obywatelskich.
Mogłoby się wydawać, że Maria Dąbrowska była wypruta z kobiecości, w rzeczywistości była jednak prawdziwą femme fatale. W swoim testamencie zastrzegła, że prowadzane przez nią dzienniki mogą ukazać się dopiero czterdzieści lat po jej śmierci. To one dopiero ukazały jej prawdziwe oblicze.
Jej pierwszym mężem był Marian Dąbrowski, niestety zmarł gdy pisarka miała 36 lat. Dość szybko związała się z kolejnym mężczyzną – Stanisławem Stempowskim.
Miłość i erotyzm pozwalały jej tworzyć, więc nie trudno domyślić się, że wikłała się w liczne romanse. Jednym z jej kochanków był Jerzy Czop, w „Dziennikach” zapisała:
„Kocha mnie dwu najpiękniejszych z urody ludzi w Polsce […] I ja ich
kocham obu, i nie wiem, jak udźwignąć, jak sobie z tym dać radę.
Jerzy Czop wie wszystko o Stachu, ale Stachno nie może nic wiedzieć o
Jerzym, bo jest chory na serce. To mnie zabija… (wpis z 26 VI 1930)
Maria Dąbrowska kochała również kobiety. Wiadomo, że zakochana była w Stanisławie Blumenfeldowej, a po jej śmierci uznała, że zakończyła się ostatnia miłość jej życia. Jednak tak się nie stało. Ostatnią kobietą, którą Dąbrowska obdarzyła miłością była pisarką Anna Kowalska, z którą przeżyła 20 lat. Była to jednak trudnią relacja – egoistyczna Dąbrowska swoją miłością osaczyła Kowalską.
O tym związku w swoich dziennikach wielokrotnie wspominała sama Anna Kowalska:
„Nawet najwyższa miłość jej nie wystarczy. Ona potrzebuje adoracji. Tego nie potrafię dać nikomu.” (wpis z 1952).
W późniejszych latach schorowana pisarka w rozmowie z Matuszewskim wyznała, żw problemy zdrowotne nie pozwalały jej pisać i rozwijać się literacko. Żałowała, że pod koniec życia nie ma obok niej żadnego mężczyzny, bo to właśnie ich miłość tak twórczo na nią wpływała.
Dzienniki Marii Dąbrowskiej nie straciły na wartości. To przez nie stworzyła swój obraz jako kobiety wyzwolonej, nowoczesnej i oświeconej, a przede wszystkim śmiało głoszącej tezy i osądy.
Pisarka została uhonorowana tytułem doktora honoris causa przez Uniwersytet Warszawski oraz odznaczona Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
Zmarła 19 maja 1965 roku. Została pochowana na warszawskich Powązkach w Alei Zasłużonych.