Stanisław Dygat
„Wiem, że jest wielu pisarzy, dla których życie jest pretekstem, by o życiu pisać. Ja zaś biorę w życiu bardzo bezpośredni udział i nie czuję się pisarzem na co dzień” – mówił Stanisław Dygat w radiowym wywiadzie 1970 roku.
Urodził się 5 grudnia 1914 roku w Warszawie w rodzinie o tradycjach patriotycznych – jego pradziadkiem był Ludwik Mierosławski, przywódca powstań w Wielkopolsce w 1846 i w 1848 roku.
Młody Stanisław był niesfornym chłopakiem. Skonfliktowany z rodzicami, znudzony obowiązkami szkolnymi, musiał dwa razy powtarzać jedną z klas. Jako 17-latek uciekł z Warszawy do Gdyni i zaciągnął się na statek. Marynarski epizod trwał stosunkowo krótko, ojciec szybko go odnalazł i wysłał do katolickiej szkoły.
Stanisław miał zostać pianistą albo architektem, próbował być bokserem i tenisistą, trzy razy zaczynał studia, ale żadnych nie ukończył.
„Forma nauki na uniwersytecie była dla mnie równie nieciekawa i odpychająca, jak system nauki w szkole. W końcu wydawało mi się, że pisanie jest najłatwiejsze, a przecież coś w życiu trzeba robić ” – powiedział pisarz w Polskim Radiu.
W okresie przedwojennym podejmował kilkukrotnie próby literackie, jednak, wbrew słowom o „łatwości pisania”, przyznał, że pisarską przygodę rozpoczynał „nieśmiało, z wielkim trudem, jakby nie miał odwagi”.
Odwagi dodał mu Stanisław Piętak, poeta i prozaik.
„Raz przyszedł do mnie, usiadł przy moim biurku i zaczął czytać to, co tam było. Mówię mu: daj spokój, nie czytaj tego, to są głupstwa, ja tam coś zaczynam, nie kończę…” – wspominał.
Piętak pochwalił prozę kolegi i namówił go, by spróbował dokończyć choć jeden tekst.
Niedługo po tym Dygat wręczył koledze gotowe opowiadanie „Różowy kajecik”, a ten doprowadził do jego wydania w „Apelu”. Tym sposobem Stanisław Dygat zadebiutował w 1938 roku.
Po kilku kolejnych książkach był u szczytu sławy.
Po wojnie przenosił się ze swoją żoną Władysławą Nawrocką kilkukrotnie. Powodem tej tułaczki był kłopotliwy wizerunek Władysławy – w czasie wojny występowała w warszawskim Teatrze Komedia zarządzanym przez niemieckiego okupanta.
W końcu w 1953 roku udało jej się znaleźć pracę w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Tam poznał Kalinę Jędrusik, w której niemal od razu się zakochał.
Parę lat później Dygat i Jędrusik zostali małżeństwem.
Stanisław Dygat zmarł na zawał serca 29 stycznia 1978 roku. Umarł w swoim domu podczas pracy nad nową powieścią.