"Legenda o Luszowicach i o Królu Władysławie"

galeria

 

 
 
Dawno, dawno temu, żył sobie Król o imieniu Bolesław, który miał córkę o pięknych złotych włosach, nazywała się Amelia. Raz koło zamku króla przejeżdżał Król Władysław Jagiełło i zobaczył w ogrodzie spacerującą królewnę Amelię. Owa królewna bardzo mu się spodobała, więc postanowił poprosić jej ojca o rękę. Amelce także spodobał się Jagiełło i bardzo chciała za niego wyjść, ale ojciec nie pozwolił ożenić się z Królem. Zrozpaczony Król odjechał.
Księżniczka nie mogła pogodzić się, że ojciec nie pozwolił ożenić się z Królem Jagiełło, więc uciekła z zamku i szukała króla, ale nie mogła go znaleźć. Usiadła na kamieniu i nagle wpadła na pewien pomysł.

Gdy zobaczyła w lesie drwali, poprosiła ich żeby zbudowali wioskę. Drwale pracowali w dzień i w nocy, aż w końcu budowa została zakończona. Księżniczka nazwała wioskę Luszowice.

Król Władysław wrócił i poprosił jeszcze raz księżniczkę o rękę, a ona się zgodziła, ale chcieli mieć jeszcze zgodę ojca Amelki, więc udali się do niego na zamek. Ojciec Amelki w końcu zgodził się na ślub.

Po ogłoszeniu zaręczyn Król Jagiełło i księżniczka Amelka wyprawili huczne wesele a następnie zamieszkali w wiosce Luszowice wybudowanej na życzenie księżniczki, gdzie żyli długo i szczęśliwe.
 
 

Mateusz Palka