Miniatury

Autorka: Elżbieta Czarnecka – Mikłas

 

***

opuszczona roleta w oknie

razi słońce na śniegu

skorupka z lodu

 

zbyt pięknie by zrobić orła

***

nie sklejam myśli

wczoraj szukały roszad

krzyżówkowych znaczeń

dziś wylegują się spokojnie

***

poeta gdy pożąda

staje się głuchy

na otaczający go świat

maleje w oczach

dla niego pusta strona

to naga kobieta

i rodząca się miłość

 

karmi się krwią

ze skaleczonego palca

uwodzi słowem

przyśpiesza

ubiera się i odchodzi

z nieznajomą w wierszu

***

przenoszę wzrok w stronę okna

krajobraz porośnięty blokami

są starsze o rok i piękniejsze

w nich pełno uczuć i gwaru dzieci