Pisać wiersze każdy może. Jak mawiał Sokrates: bywają poeci, którzy sami nie rozumieją znaczenia słów przez siebie zapisanych. W dniu 21-05-2018 w Klubie literackim „Pod Muzami” kolejny raz odbyło się spotkanie z poezją. Tym razem poetki młodego pokolenia Marii Chruściel. Dziękuję autorce za zaproszenie na tą wspaniałą ucztę słowa. Maria Chruściel to nie tuzinkowa osoba. Gdyby Sokrates ją znał byłby urzeczony, jako i ja jestem. Nie tylko posiada wiele talentów, które z powodzeniem rozwija (poezja, muzyka), ale błyszczy inteligencją i oczytaniem. To wielka przyjemność czytać i słuchać utworów poetyckich i komponowanych do tych utworów piosenek poetyckich. Wiersze autorki są klarowne w treści z zaskakującymi metaforami i zazwyczaj kończą się konkretną puentą, którą wprawny czytelnik odnajduje bez trudu.
Brawo, brawo Marysia Chruściel. Idź tą drogą, jaką idziesz a sukces się musi pojawić. Twoja otwartość na ludzkie sprawy i otwartość światopoglądowa daje Ci dobrą podstawę do znalezienia własnego miejsca na tym tak trudnym polu poezji współczesnej.
Autorkę wieczoru wspomagali: Agata Borkowska – wspaniałą grą na elektronicznym fortepianie i Aleksandra Stefańska – śpiewająca piosenki Marii Chruściel.
Ponadto inni członkowie grupy poetyckiej w osobach: Bogusław Zakordoniec, Bogusława Chwierut, Grażyna Zielińska, Barbara Korczyk oraz Zbigniew Tomski dali swoje wsparcie czytając wiersze autorki wieczoru.
Widać było przemyślane przesłanie poetki dla odbiorców jej słowa, co doceniła publiczność. Ponieważ do niniejszej relacji załączam w całości film, który za zgodą autorki nakręciłem, zachęcam do obejrzenia i własnej oceny.
Relację zredagował:
Gustaw Czerwik
Serdecznie dziękuję za bardzo ciepłe słowa… a przede wszystkim dziękuję Ci Gustawie, że tego wieczoru byłeś tym wprawnym czytelnikiem odnajdującym bez trudu wspomniane puenty… wszak sens zdjęciom nadają oczy patrzącego… pozdrów Sokratesa:)
jeden z wyjątkwych wieczorów … które zapadną w mojej pamięci bo też poezja nietuzinkowa… gratuluję Marysiu …