Warszawa – ul. Krochmalna 92 – Dom Sierot.
Niegdyś żyła tu Blumka, doktor Korczak, pani Stefa i dwieście dzieci, a wśród nich:
Zygmuś, który podarował życie srebrnej rybie, Reginka, której opowieści potrafiły oświetlić najmroczniejszą noc, Pola, która wyhodowała w swoim uchu groszek, Chaimek, którego mrówki zaprowadziły przed sąd, Kocyk, który tak pięknie pomagał, nosząc węgiel w emaliowanym nocniku i myszka, dla której okruszki spadały prosto z nieba.
Blumka wszystko to zapisywała w swoim pamiętniku, a gdy brakło jej słów, dopełniała rysunkiem.
Do dnia, gdy wybuchła wojna…
Jej pamiętnik nie jest gruby, ale czasem z grubej książki – tak przynajmniej twierdził Pan Doktor – „nic się człowiek nie dowie nowego, a z cienkiej książki dużo”.
Z „Pamiętnika Blumki” czytelnik dowie się nie tylko o życiu w Domu Sierot, ale i o przesłaniu Starego Doktora. O tym, jak kochać dziecko. Iwona Chmielewska prowadzi nas przez ten świat, stąpając delikatnie na palcach.
A wszystko po to, aby nie spłoszyć tego, co kryje się w drobnych gestach codzienności.
W słowie i obrazie artystka ta łączy fakty z fikcją, aby użyczyć twarzy dzieciom, których tragiczny los upamiętnia dziś szereg liter wyryty w granicie.
Książka wydana w koedycji z niemieckim wydawnictwem Gimpel Verlag ukazuje sie w 70. rocznicę śmierci Janusza Korczaka i z okazji Roku Korczakowskiego, który będziemy obchodzić w 2012 roku.
Źródło opisu i ilustracji: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/117702/pamietnik-blumki