Felieton Pewnego razu… na koniec roku Przeczytaj Nie potrzebujemy listy tego, co dobre i tego, co złe, zestawień porad, co robić i czego nie robić: potrzebujemy książek, czasu i ciszy. Bo gdy wszystkie zakazy i nakazy szybko ulegają zapomnieniu, „PEWNEGO RAZU” trwa zawsze – niestety nie ja wymyśliłam te mądre […]
Felieton Kultura na ratunek… Przeczytaj Czasami człowiek ma ochotę wyautować się ze wszystkiego co go otacza… ale to nie takie proste jeśli ma głowę i świadomość jakiegoś tam w niej „przyzwoitego poukładania”. Postrzegam świat oczami humanistki i staram się nie traktować żadnej sfery życia w sposób instrumentalny. Kultura szczególnie jest
Felieton Czas jak rzeka, jak rzeka płynie Przeczytaj […]Z jednej strony widnokręgu wznosiły się niewielkie wzgórza z ciemniejącymi na nich borkami i gajami; z drugiej wysoki brzeg Niemna, piaszczystą ścianą wyrastający z zieloności ziemi, a koroną ciemnego boru oderznięty od błękitnego nieba, ogromnym półkolem obejmował równinę rozległą i gładką, z
Felieton Ambasador wyobraźni w teatrze cudów Przeczytaj Nie będę chyba w tym temacie oryginalna. Jeżeli ktoś rzuca mi hasło ILUSTRACJA – wtedy automatycznie otwiera mi się w mojej głowie okienko i wyskakuje z niej jak malowany JAN MARCIN SZANCER, Wychowałam się na Jego rysunkach, które mnie zachwycały i zachęcały aby
Felieton Przyjeżdża autor do… Przeczytaj Pewnego razu, kiedy Dumas wrócił z proszonego obiadu, jego syn zapytał: – No i jak tam, wesoło było? – Bardzo – odpowiedział ojciec – ale gdyby mnie tam nie było, to umarłbym z nudów… – oj chroń mnie Panie Boże przed taką opinią autora, który
Felieton Moja, Twoja, Nasza – Biblioteka Przeczytaj Kiedy kilkanaście lat temu wprowadzałam się do nowego domu, na drzwiach zawiesiłam tabliczkę >Witamy naszych przyjaciół<, która stała się znakiem rozpoznawalnym na osiedlu, a dla mojej rodziny stanowi do dziś jakiś rodzaj motta… lata mijają, tabliczka nadal wisi, a my cieszymy się kiedy
Felieton Przychodzi wena do… Przeczytaj Ale mi się nie chce?… ileż to razy sobie powtarzamy… Ja dość często, chociaż potrafię się spiąć, postawić do pionu… i do roboty. Bywa, że „moja wewnętrzna czuła przewodniczka” szepce mi: Ty już nic nie musisz… możesz – ale nie musisz… – uwielbiam ten głos,
Felieton A łatwo się Pani żyje? Przeczytaj Jak kochać to księcia, jak kraść to miliony… jak pisać to uczyć się od Mistrzyni… A Ona była i jest nadal dla mnie najlepsza. Poezję przenosiła do codziennego życia, zwykłych ludzi — do poezji. Małe rzeczy były dla Niej wielkie, bogactwo tego świata
Felieton Opowieść jest najważniejsza… Przeczytaj Leżąc na kanapie, pod ciepłym pledem, z ukochaną mordą na kolanach mojego wiernego, bezgranicznie mi oddanego psiego przyjaciela, pijąc herbatę z imbirem, czytałam ostatnio książkę o ks. Janie Kaczkowskim. Mając dodatkowo w pamięci oglądnięty niedawno rewelacyjny film „Johnny” i pewną książkę przeczytaną jeszcze w starym
Felieton Hultajka literatury polskiej Przeczytaj Nie chcę (być monotematyczna), ale troszkę (tylko troszkę) będę… Stary rok zakończyłam poetycko można by rzec, jeśli chodzi o moje felietonowanie, a Nowy Rok zaczynam rocznicowo, gdzie poezja znowu się odezwie. Sama jestem zdumiona, że tak to mi się posklejało, ale czasami tak wychodzi… Może
