Te smerfy, zarówno jak ten obraz świętego Floriana namalował, nieżyjący
już, nasz kolega strażak, Mirek Ślusarczyk. Miał takie zainteresowania.
Coś podpatrzył i namalował w domu. Potem, poobijał to w te drewienka. Te
smerfy jakbyśmy się przypatrzyli to one są podpisane na hełmach. Każdy
jeden smerf odpowiada któremuś naszemu strażakowi. I tak one sobie wiszą.
Ten ostatni to jest jego autoportret. |